czwartek, 23 lutego 2012

Właściwie to miałam zamiar znowu otwierać po kolei wszystkie znane mi strony z ofertami pracy, ale dzisiaj właśnie z tego zrezygnowałam. 
Mam ochotę na coś innego. Nie ukrywam, że zakładałam tego bloga z niejakim trudem, ale udało się. To dziwne, że kiedy piszę sobie "do szuflady" słowa same płyną szerokim strumieniem i to nawet z sensem czasem mniejszym, czasem większym, ale gdy tylko otworzył się "POST" paraliż mnie ogarnął intelektualny.
Mam trzydzieści kilka lat i baaaaardzo długi staż na stanowisku kobiety domowej z dorobkiem w postaci dwójki dzieci i bezskutecznych prób włączenia się do chwalebnej akcji "Mama wraca do pracy". Wygląda na to, że pomimo wykształcenia i kwalifikacji moja sytuacja nie zmieni się w najbliższym czasie, a może i w najdalszym.
Po kilku latach przyzwyczajania moich najbliższych do tego, że nie pracuję poza domem, że zawsze w nim jestem, że ogarniam, że panuję nad sytuacją sama na siebie zastawiłam pułapkę, w którą wpadłam. Nie ma sensu rozpisywać się nad tą sytuacją, w każdym razie, kto tego doświadczył wie, że wyrwanie się z niej wymaga ogromnych zmian, często radykalnych. Do tej pory nie byłam chyba na to gotowa, a teraz to już może za późno.W różne dni różnie o tym myślę, a dzisiaj tak pada, tak wieje....
 

6 komentarzy:

  1. Internet to taka śmieszna szuflada, która może być otwierana z dwu stron, jak w barach z Ikea. Możesz nadal pisać do szuflady :-), ale ktoś po drugiej stronie, może w swojej szufladzie znaleźć coś ciekawego. Wspaniale, że się zdecydowałaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. W ustawieniach komentarzy jest coś takiego jak weryfikacja obrazkowa, obecnie wśród blogerek panuje trend by tę weryfikację wyłączać gdyż bardzo utrudnia wpisywanie komentarzy. Ale to oczywiście nie jest obowiązkowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki bardzo
      cokolwiek to znaczy z tą weryfikacją obrazkową to sprawdzę
      pozdrawiam cię

      Usuń
  3. Joan,
    Trafiłam do Ciebie dzięki Bryzeidzie i po wstępnej lekturze zapowiadam się na częstszego gościa.
    Powodzenia i do usłyszenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. czuję się identycznie...pozdrawiam i życzę powodzenia w blogowaniu!! Basia

    OdpowiedzUsuń