sobota, 19 maja 2012

kilka scen z życia....


Pobudka, idę do łazienki, przecieram zaspane oczy, witam kolejną zmarszczkę podrasowaną jeszcze nocnym zmiętoszeniem. Ślad deseniu  poduszki na czole mmm…Cudo! Cholera…

Śniadanie już szybciej, herbata, mleko, płatki, kanapki, kurcze! Szybko, szybko!

Staram się budzić je delikatnie, pamiętam z dzieciństwa, jak z głębokiego snu wyrywał mnie  głos mojej mamy na cały regulator: Pobuuuuudka!!! Od razu cała w nerwach stałam na równych nogach brrrr!

- ale ja mam za dużo masła na chlebie!

- a ja nie chcę herbaty!

- za mało płatków.

- Mamusiu! Za mało płatków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ścieram przed lustrem z twarzy  ślady nocnego romansu z poduszką. Trochę pudru, trochę tuszu do rzęs i szybka kawa.

- myjcie zęby! Szybciutko! Ubieramy się!

- nie chcę tych spodni!

- ta bluza jest okropna!

- Mamusiu, widziałaś mój telefon?

- zginął mi zeszyt  z polaja! Jeszcze wczoraj tu leżał!



„coś podobnego…chyba dostał nóg i uciekł”



- o jest pod krzesłem!

 - szybko! Za dziesięć ósma! Wychodzimy!



Pod szkołą tylko

- cześć! Miłego dnia!

- cześć! Pa mamusiu!

 

Pod przedszkolem wysiadamy z samochodu. Dużo mamuś i tatusiów.

- o! cześć, witaj

- dzień dobry

- dzień dobry

- hej, co słychać?

- dzień dobry

- co u ciebie?

- Ćwir, ćwir, ćwir

- Ćwir, ćwir, ćwir

W holu,  w szatni, na schodach.

Pa córeczko! Buziaczek!

 Wybiegam!

 Uffff…



Kilka godzin dla mnie. Jaki plan? Zakupy, supermarket, na obiad, na kolację, na śniadanie, płyn do podłogi, tabletki do zmywarki, papier toaletowy, papier do drukarki, mydło…

Oooooooooo! Promocja na spodnie chłopięce, a koszulki dla dziewczynek o połowę tańsze, może te, a może tamte? Ze wszystkiego już wyrosły.

Przy kasie czerwone światło w głowie „na co te pieniądze tak idą, kochanie?”

Docieram do domu po dwóch godzinach, siaty po prostu urywają mi ręce, orangutan.

Gdzie jesteś Mój Rycerzu?

W sinej dali zarabia na chleb.



W domu krajobraz po bitwie. Rzucam siaty i otwieram kompa. Miałam sprawdzić, czy są możliwości zrobienia kursu, czy przyszła odpowiedź w sprawie pracy, czy są może jakieś nowe oferty.

Czas mija, za chwilę sprawdzę, szybka kawa, ogarniam łóżka jeszcze sennym zapachem wypełnione, strzepuję wspomnienia nocnych mrzonek z kołder i poduszek, zmywarkę opróżniam, siaty wypakowuję, układam wszystko. Obiad -  ziemniaki, mięso, pranie.



Kurcze! W łazience przykleiłam się do czegoś, nie, nie myję, później, później..

Teraz usiądę jeszcze, coś mi chodzi po głowie, coś napiszę, ale zaraz, rybce tylko sypnę jedzonka, surówkę na szybko przygotuję, kartę kolonijną wypełnię to od razu do szkoły zawiozę.

Pralka skończyła, to powieszę, ale od razu te koszule jeszcze wstawię, bo ciepło na dworze to wyschną.

Po południu.

- mamo, głodny jestem bardzo, co na obiad?

- mamusiu szybciej, bo mi się chce do ubikacji

- o dobre jedzonko, mamusiu!

- nie będę tego jadła, ja jadłam w przedszkolu, nie jestem głodna, mogę coś słodkiego?

- mamusiu, mogę zagrać na komputerze?

- mamo, jak to zadanie zrobić?

- dobrze to napisałem?

- mamusiu, a ładnie namałowałam?

- pobawisz się ze mną?

- mamusiu, a ile razy mam jeszcze zagrać tą piosenkę na gitarze?

- mamo, farby mi się wylały!!!!!!!!!

- mamo, struna pękła!!!

- mamo, tu się coś klei w łazience!!!!!!!!!!!!!!!!!



Po południu zajęcia pozalekcyjne.

Kolacja. Przygotowywanie, sprzątanie, czytanie bajki, prasowanie.

Spać się chce…..



Aha!  Jeszcze ta karta kolonijna,  rubryka

 NAZWA I ADRES ZAKŁADU PRACY RODZICA/OPIEKUNA…….- nie pracuje.
















































4 komentarze:

  1. przeca my TYLKO siedzimy w domu

    OdpowiedzUsuń
  2. no tak leżymy pachniemy i popijamy drinki

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie drinki? Dzieci trzeba odwieźć ze szkoły i na zajęcia pozalekcyjne, to drinki zostawmy zmęczonym po pracy mężczyznom na wieczór...

    OdpowiedzUsuń
  4. drinki bezalkoholowe przecież :P

    OdpowiedzUsuń